Zostań w domu fachowcem

Przymusowa przerwa w pracy i konieczność pozostania w domach może być doskonałą okazją do wykonania wielu zaległych napraw lub udoskonaleń. Nie jest tajemnicą, że lista drobnych usterek w naszych mieszkaniach i domach może być naprawdę długa. W celu wyeliminowania większości z nich wcale nie trzeba wzywać fachowca. Przy odrobinie chęci, szybko i sprawnie na własną rękę pozbędziemy się awarii. Pozostania satysfakcja i więcej złotówek w portfelu, co w dzisiejszych trudnych czasach ma przecież ogromne znaczenie.

Dom i remont

Akcję naprawczą warto zacząć od nasmarowania skrzypiących drzwi. Nigdy nie było na to czasu, więc teraz grzechem byłoby tego zaniechać. Przydatny może być smar do zawiasów, a gdyby akurat nie było go pod ręką, kilka kropel oleju silnikowego lub płynu hamulcowego też z powodzeniem rozwiąże ten problem. Cieknąca spłuczka sedesowa może doprowadzić do furii szczególnie, gdy próbujemy zasnąć. Przyczyną awarii jest zazwyczaj kamień lub osad na gumowej uszczelce. Trzeba tylko zdjąć pokrywę zasobnika, wyczyścić porządnie uszczelkę i święty spokój gwarantowany. W przypadku baterii zlewozmywakowych często zdarzają się usterki plastikowych głowic. Wymiana głowicy jest banalnie prosta. Potrzebny może być odpowiedniej wielkości klucz imbusowy (często wykorzystywany np. do skręcania mebli), duży płaski klucz lub tzw. żabka.

 

Przed rozpoczęciem wymiany uszkodzonej części, pamiętajmy koniecznie o zamknięciu dopływu wody do naprawianego kranu. Przy pomocy wymienionych wcześniej narzędzi powinniśmy szybko dostać się do głowicy (niewielki plastikowy element, zazwyczaj koloru niebieskiego z gumowymi elementami uszczelniającymi). Wcześniej warto zamówić w sieci po dwie sztuki różnej długości głowic. Kolejną domową czynnością, którą każdy z nas może wykonać samodzielnie jest odpowietrzenie grzejników. Patrząc na to, co się dzieje w pogodzie, mróz i śnieg w maju nie powinien nikogo dziwić. Lepiej być zatem przygotowanym i na niespodziewane uderzenie chłodu odpowiedzieć gorącym grzejnikiem. Na koniec skontrolujmy jeszcze funkcjonowanie oświetlenia. Wymiana przepalonych żarówek lub świetlówek to dla nas przecież przysłowiowy pikuś. Pozostałe prace konserwatorsko – naprawcze można zaplanować na kolejny dzień, a gdy już wszystko naprawimy, zawsze można inaczej ustawić meble, odkurzyć dywany i zdezynfekować klamki oraz włączniki światła. I sprawa najważniejsza: przed przystąpieniem do samodzielnych napraw należy profilaktycznie skonsultować się z małżonką.